Budki dla ptaków – zapraszamy małe ptaszki do zasiedlania

W naszym ogrodzie nie było budek dla ptaków, a słyszymy śpiewy ptaków różnych gatunków, szczególnie głośne na wiosnę.

Dzięki Panu Ryszardowi Rybczykowi, naszemu sąsiadowi, „ufundowaliśmy” 5 „mieszkań” dla ptaszków małych, bo otwory wejściowe budek są niewielkie. Budki, ręcznie wykonane przez Pana Ryszarda, są ekologiczne, z używanego drewna, pokryte ekologiczną substancją zabezpieczającą przed deszczem. Budki zostały powieszone na drzewach w ogrodzie, w miejscach oddalonych od budynków i parkingów. Kolejne 2 budki z większymi otworami czekają na zawieszenie.

Były dyskusje, od której strony mają zostać powieszone budki. Według portali internetowych i sztucznej inteligencji budki powinny zostać powieszone na drzewach od strony wschodniej, aby w letnie, słonecznie, dni jej mieszkańcy nie byli narażeni na wysokie temperatury. Według dr Kazimierza Walasza, znanego krakowskiego ornitologa, ważne jest, aby były umieszczone nie na pojedynczych drzewach, ale aby w okolicy były inne drzewa dające osłonę. W sytuacji kiedy ten warunek jest spełniony, mniej ważna jest strona wschodnia. Budki zostały zawieszone tak, aby były osłonięte gałęziami drzewa, na którym są powieszone i sąsiednich drzew.

Obserwujmy czy zostaną zagnieżdżone.

Przypominam piękny wiersz Juliana Tuwima

Spóźniony słowik

Płacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji,
Bo pan Słowik przed dziewiątą miał być na kolacji,
Tak się godzin wyznaczonych pilnie zawsze trzyma,
A już jest po jedenastej – i Słowika nie ma!

Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie,
Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie,
Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku,
A na deser – tort z wietrzyka w księżycowym blasku.

Może mu się co zdarzyło? może go napadli?
Szare piórka oskubali, srebrny głosik skradli?
To przez zazdrość! To skowronek z bandą skowroniątek!
Piórka – głupstwo, bo odrosną, ale głos – majątek!

Nagle zjawia się pan Słowik, poświstuje, skacze…
Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę!
A pan Słowik słodko ćwierka: „Wybacz, moje złoto,
Ale wieczór taki piękny, ze szedłem piechotą!”

Tekst © Copyright by Fundacja im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim, Warszawa 2006

Opracowała Elżbieta Kuta; zdjęcia z archiwum autorki.