Spóźniona Wiosna w Ogrodzie

Kwiecień tego roku był zimny, deszczowy, nawet z zawieruchą śnieżną.
Ostatni dzień kwietnia powitał nas deszczem, ale stopniowo przez chmury zaczęło przedzierać się słońce, aby w południe oświetlić rozbudzony ogród.
Jeszcze kwitną fiołki – rzadkie gatunki, przywiezione z naturalnych siedlisk, które pielęgnujemy w ogrodzie – Viola uliginosa (fiołek bagienny), Viola palustris (fiołek błotny), Viola riviniana (fiołek Rivina), pojawiły się też bujne mieszańce między dwoma leśnymi gatunkami V. reichenbachiana i V. riviniana. Do ogrodu przywędrowały też „dzikie” gatunki np. Ajuga reptans (dąbrówka rozłogowa), Galeobdolon luteum (=Lamium luteum, gajowiec żółty), Ficaria verna (=Ranunculus ficaria, ziarnopłon wiosenny). Tegoroczna wiosna (marzec/kwiecień) „rozsypała” po ogrodzie fiołki wonne (Viola odorata) o pachnących kwiatach w kolorach fioletu, różu, bieli.
Kwitną tulipany, niezapominajki rozsiały się po całym ogrodzie, zaczynają kwitnąc bzy, alejka kwitnących czereśni zachwyca.
Niestety pierwsze bezskorupowe ślimaki zniszczyły kwiaty żonkili i narcyzów, co zapowiada ich „najazd” na ogród.

Rozbita biała skorupka jajeczka leżąca po świerkiem przy głównym wyjściu z budynku świadczy o tym, że już pierwsze potomstwo ptasie pojawiło się już na świecie.
Nasze pieski Misia i Neska szczęśliwe biegają wśród traw i mleczy. Misia z uwagą usiłuje zrozumieć o jakim gatunku fiołka opowiada jej pani Elżbieta.
Opracowała Elżbieta Kuta; zdjęcia z archiwum autorki oraz Justyny Żabickiej