Pożegnanie Pana Józefa Cory
Pan Józef Cora zmarł 9 kwietnia, w miesiącu, kiedy przyroda odżywa. Mieliśmy nadzieję, że tak samo będzie w przypadku Pana Józefa. Na wiosnę wróci do nas i będzie podziwiał pierwsze kwiaty, słuchał śpiewu ptaków przygotowujących się do godów, których głosy bezbłędnie rozpoznawał. Niestety, nie przezwyciężył ciężkiej choroby.
Mieszkał w Domu Zasłużonego Kombatanta wiele lat, był skromnym człowiekiem chociaż wiedza Jego o świecie była ogromna. W każdym roku wyjeżdżał na bliższe lub dalsze wyprawy, ale mało o swoich przeżyciach nam opowiadał, lub może my nie zadawaliśmy Mu takich pytań. Zbyt późno zdaliśmy sobie sprawę z tego, co straciliśmy. Za późno…..
Kochał góry, Tatry najbardziej, ale też wspinał się po górach Azji i Ameryki. Był uczestnikiem wielu wypraw w Alpy, Dolomity, a w ostatnich latach podróżował po Ameryce Północnej, Indonezji, Tajlandii i Wietnamie.
Był Przewodnikiem Tatrzańskim II klasy, a także Przewodnikiem Międzynarodowym UIMLA w Stowarzyszeniu Międzynarodowych Przewodników Górskich LIDER (SMPG), był Instruktorem Przewodnictwa, należał do KPT PTTK – TPN Zakopane.
Działał czynnie jako członek Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk o Ziemi w Krakowie.
Pozostanie w naszej pamięci jako wspierający nas w staraniach o zachowanie ogrodu przy naszym domu.
Żegnamy Pana Józefa wierszem o Tatrach, które kochał.
W Tatrach
Tam, w moim kącie ziemi, kwitną teraz kwiaty,
kwitną kwiaty wiosenne, młode, bujne, świeże,
las jasne słońce z nieba w głębię swoją bierze
i szumi – szumem pieśni jak anioł skrzydlaty
………….
Kazimierz Przerwa-Tetmajer